Aktualności
... wicher życia przywołał Twoje imię
muskał policzki różem tamtych dni...
Jolanta Mach
Pełen wspomnień, poezji i muzyki był wieczór zorganizowany przez Miejski Dom Kultury w Łańcucie, Filię MDK Podzwierzyniec oraz pomysłodawczynię, poetkę Jolantę Mach, w niedzielę 19 marca. Przypomnijmy, Jolanta Mach pochodząca z Łańcuta, od 6 lat mieszkanka Ożanny, należy do Koła Lirycznego „Wena” działającego przy MDK w Łańcucie, Grupy Twórczej „Inspiratio”, Leżajskiego Klubu Poetów „Na marginesie”, Teatru Dramatycznego GOK w Kuryłówce. Jej wielką pasją jest poezja, literatura oraz kaligrafia, której stara się poświęcać każdą wolną chwilę. Debiutowała wierszem „Miłość” w książce wrocławskiej pisarki Agnieszki Lingas – Łoniewskiej „W szpilkach od Manolo”. Jej wiersze publikowane były w kilkunastu almanachach oraz na łamach kwartalnika literacko – artystycznego „Metafora”, tygodnika „Sztafeta”, miesięcznika społeczno – kulturalnego „Nasz Dom Rzeszów”, w miesięczniku „Little Star”. Publikuje wiersze na kilku literackich portalach internetowych oraz prowadzi dwie strony z poezją na Facebooku: „Podróżuję śladami słów zamkniętych w poezji”, „Jolanta Mach – poezja religijna”. Jej pierwszy tomik „Jesteś melodią mojego życia” ukazał się we wrześniu 2014 roku. Jest laureatką wielu konkursów poetyckich i literackich. W styczniu ubiegłego roku zdobyła I miejsce na Międzynarodowym Spotkaniu Poetów w Nowej Sarzynie.
Filia MDK Podzwierzyniec
"w jednym uśmiechu rozbudzałaś słońce
w łagodnych drobiazgach
dawałaś tkliwy przykład życia
zapewniłaś że możliwość czucia
jest przywilejem nielicznych
a ból dostaje każdy
bez większego wysiłku
aż przyszedł dzień
w którym serce zaczęło
nieprzyjemnie tłuc się w piersiach
ulewa chłostała dach życia
wściekłymi falami bezradności
burza znaków zapytania
trzaskała piorunami bez odpowiedzi
pachniało pierwszymi
skradającymi się przymrozkami
okryta wierzchnią warstwą ostatniego czasu
odeszłaś w piątkowy poranek
dwunastego grudnia
dwa tysiące czternastego roku
powracasz gdy stajesz
w drzwiach pamięci"
Z wielkim oddaniem i przeżyciem otworzyłam drzwi pamięci, aby poprzez recytację wierszy z trzeciego tomiku „Zofia”, poświęconego w całości wybitnej i szlachetnej osobie Zofii Mach przywrócić czas życia. Minione chwile odżyły poprzez wspomnienia nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 4 im. Jana Pawła II w Łańcucie– Pani Marty Wawrzkiewicz i Pana Piotra Bogusza, którzy znali osobiście p. Zofię i mieli przyjemność razem pracować. To oni poprzez żywe, pełne nostalgii chwile przybliżyli wszystkim, tak licznie przybyłym gościom, sylwetkę wspaniałej kobiety, oddanego pedagoga, a przede wszystkim wrażliwej osoby. Zbliżyliśmy się do Niej również poprzez wspólne czytanie wierszy, w które bardzo mocno zaangażowali się: Pani Grażyna Witowska, Pani Marta Wawrzkiewicz, Pani Urszula Mach, Pan Piotr Bogusz. O oprawę muzyczną i recytatorską zadbali uczniowie Państwowego Gimnazjum nr 2 w Łańcucie, przygotowani przez Panią Sylwię Wojnar, Panią Grażynę Witowską oraz harcerki z 7 Łańcuckiej Drużyny Harcerek „Paproć” im. Alicji Boratyn, przygotowani przez Panią podharcmistrzynię Edytę Pusz.
Spoglądając do szafy, w której widniał portret oraz osobiste rzeczy, tak mocno podkreślane w wielu wierszach: perfumy, książki, biżuteria, filiżanka, szkatułki, czarna bluzka w białe groszki, kapelusz, mogliśmy zatrzymać nie tylko wzrok, ale i myśli…Kruchość i przemijanie, a jednocześnie żywa pamięć pozwoliły spacerować po drobiazgach naszej Kochanej Mamy, Teściowej, Żony, Babci, Bratowej, Cioci, Przyjaciółki, Sąsiadki. Szafę z pamiątkami oraz sztalugę pełną rodzinnych zdjęć przygotowały synowe Urszula Mach i Jolanta Mach. To one również przygotowały poczęstunek. Po uczcie duchowej można było zaglądnąć do pachnącej cukierenki, pełnej ciast z przepisów Teściowej. Podniosła atmosfera tego wieczoru oraz nostalgiczny klimat skierowały serce do przeszłości, do życia które zbyt szybko zgasło…
Jolanta Mach
Fot. Edward Soński