Wróć na początek strony Alt+0
Przejdź do wyszukiwarki Alt+1
Przejdź do treści głównej Alt+2
Przejdź do danych kontaktowych Alt+3
Przejdź do menu górnego Alt+4
Przejdź do menu lewego Alt+5
Przejdź do menu dolnego Alt+7
Przejdź do menu bocznego Alt+8
Przejdź do mapy serwisu Alt+9
Menu wysuwane
Treść główna

…OTWIERAJĄC DRZWI PAMIĘCI...WIECZÓR W FILII MDK PEŁEN WSPOMNIEŃ

Aktualności

2017-03-21

... wicher życia przywołał Twoje imię

muskał policzki różem tamtych dni...

Jolanta Mach

 Pełen wspomnień, poezji i muzyki był wieczór zorganizowany przez Miejski Dom Kultury w Łańcucie, Filię MDK Podzwierzyniec oraz pomysłodawczynię, poetkę Jolantę Mach, w niedzielę 19 marca. Przypomnijmy, Jolanta Mach pochodząca z Łańcuta, od 6 lat mieszkanka Ożanny, należy do Koła Lirycznego „Wena” działającego przy MDK w Łańcucie, Grupy Twórczej „Inspiratio”, Leżajskiego Klubu Poetów „Na marginesie”, Teatru Dramatycznego GOK w Kuryłówce. Jej wielką pasją jest poezja, literatura oraz kaligrafia, której stara się poświęcać każdą wolną chwilę. Debiutowała wierszem „Miłość” w książce wrocławskiej pisarki Agnieszki Lingas – Łoniewskiej „W szpilkach od Manolo”. Jej wiersze publikowane były w kilkunastu almanachach oraz na łamach kwartalnika literacko – artystycznego „Metafora”, tygodnika „Sztafeta”, miesięcznika społeczno – kulturalnego „Nasz Dom Rzeszów”, w miesięczniku „Little Star”. Publikuje wiersze  na kilku literackich portalach internetowych oraz prowadzi dwie strony z poezją na Facebooku: „Podróżuję śladami słów zamkniętych w poezji”, „Jolanta Mach – poezja religijna”. Jej pierwszy tomik „Jesteś melodią mojego życia” ukazał się we wrześniu 2014 roku. Jest laureatką wielu konkursów poetyckich i literackich. W styczniu ubiegłego roku zdobyła I miejsce na Międzynarodowym Spotkaniu Poetów w Nowej Sarzynie.

Filia MDK Podzwierzyniec

 

 "w jednym uśmiechu rozbudzałaś słońce

w łagodnych drobiazgach

dawałaś tkliwy przykład życia 

zapewniłaś że możliwość czucia 

jest przywilejem nielicznych

a ból dostaje każdy

bez większego wysiłku

aż przyszedł dzień

w którym serce zaczęło

nieprzyjemnie tłuc się w piersiach

ulewa chłostała dach życia

wściekłymi falami bezradności

burza znaków zapytania 

trzaskała piorunami bez odpowiedzi

pachniało pierwszymi

skradającymi się przymrozkami

okryta wierzchnią warstwą ostatniego czasu

odeszłaś w piątkowy poranek

dwunastego grudnia

dwa tysiące czternastego roku

powracasz gdy stajesz

w drzwiach pamięci"

 Z wielkim oddaniem i przeżyciem otworzyłam drzwi pamięci, aby poprzez recytację wierszy z trzeciego tomiku „Zofia”, poświęconego w całości wybitnej i szlachetnej osobie Zofii Mach przywrócić czas życia. Minione chwile odżyły poprzez wspomnienia nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 4 im. Jana Pawła II w Łańcucie– Pani Marty Wawrzkiewicz i Pana Piotra Bogusza, którzy znali osobiście p. Zofię i mieli przyjemność razem pracować. To oni poprzez  żywe, pełne nostalgii chwile przybliżyli wszystkim, tak licznie przybyłym gościom, sylwetkę wspaniałej kobiety, oddanego pedagoga, a przede wszystkim wrażliwej osoby. Zbliżyliśmy się do Niej również poprzez wspólne czytanie wierszy, w które bardzo mocno zaangażowali się: Pani Grażyna Witowska, Pani Marta Wawrzkiewicz, Pani Urszula Mach, Pan Piotr Bogusz. O oprawę muzyczną i recytatorską zadbali uczniowie Państwowego Gimnazjum nr 2 w Łańcucie, przygotowani przez Panią Sylwię Wojnar, Panią Grażynę Witowską oraz harcerki z 7 Łańcuckiej Drużyny Harcerek „Paproć” im. Alicji Boratyn, przygotowani przez Panią podharcmistrzynię Edytę Pusz. 

Spoglądając do szafy, w której widniał portret oraz osobiste rzeczy, tak mocno podkreślane w wielu wierszach: perfumy, książki, biżuteria, filiżanka, szkatułki, czarna bluzka w białe groszki, kapelusz, mogliśmy zatrzymać nie tylko wzrok, ale i myśli…Kruchość i przemijanie, a jednocześnie żywa pamięć pozwoliły spacerować po drobiazgach naszej Kochanej Mamy, Teściowej, Żony, Babci,  Bratowej, Cioci, Przyjaciółki, Sąsiadki. Szafę z pamiątkami oraz sztalugę pełną rodzinnych zdjęć przygotowały synowe Urszula Mach i Jolanta Mach. To one również przygotowały poczęstunek. Po uczcie duchowej można było zaglądnąć do  pachnącej cukierenki, pełnej ciast z przepisów Teściowej.  Podniosła atmosfera tego wieczoru oraz nostalgiczny klimat skierowały serce do przeszłości, do życia które zbyt szybko zgasło…

                                                                                                                                                                            Jolanta Mach

                                                                                                                                                                  Fot. Edward Soński

MDK Łańcut

Newsletter

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.